Sobota 25 czerwca była jednym z bardziej ciepłych dni tego lata, nie przeszkodziło to jednak w wykonaniu pięknego reportażu ze ślubu Gosi i Tomka. Przygotowania rozpoczęliśmy wcześnie rano od makijażu i fryzury w domu rodzinnym Gosi. Dziewczyny stanęły na wysokości zadania i pozostało tylko oczekiwać na przyjazd Tomka. Kilka buziaków powitalnych, następnie błogosławieństwo i wszyscy udaliśmy się do Kościoła Piotra i Pawła w Bolechowicach. Jest jeden zero dla Polski takimi słowami ksiądz rozpoczął kazanie na ślubie Gosi i Tomka.
Mówił oczywiście o meczu ze Szwajcarami. Po wzruszającej ceremonii, którą rodzice mieli przyjemność oglądać ze specjalnie dla nich przygotowanych miejsc, zaprosiliśmy gości weselnych do zdjęcia grupowego pod kościołem, a następnie do życzeń. Chwilę później kieliszki uderzyły o ziemię pod Domem Weselnym u Niedźwiedzia i Tomek tradycyjnie przeniósł Małgorzatę przez próg. Pierwszy taniec długo ćwiczony wyszedł młodym rewelacyjnie. Działo się mnóstwo i wszędzie. Niesamowity wieczór, niesamowici ludzie. Dziękuję, że mogłem być tego dnia z Wami. Przed nami plener w Bolechowicach, gdzie młodzi oprowadzą mnie po swoich romantycznych miejscach i Kryspinów, gdzie mam nadzieję upolować zachodzące słońce. Miłego oglądania.
Najczęściej fotografuję w województwie małopolskim: Kraków, Bochnia, Chrzanów, Kielce, Miechów, Myślenice, Olkusz, Oświęcim,
Wieliczka, Tarnów, Wadowice, w województwie śląskim: Katowice i w górach: Szczawnica.