Pomyślcie, gdyby tak zapomnieć o jasnych salach ślubnych i pozwolić puścić wodze fantazji i przenieść się w miejsce bliskie natury, pełne zieleni i pewnego rodzaju prostoty w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Miejsce gdzie klimat tworzy drewno i wykonane z niego stoły, ramki, skrzynki, dekoracje, które z łatwością znajdziemy w produkcjach filmowych rodem z Hollywood. Ktoś już to wymyślił określił śluby tego typu mianem ślubów rustykalnych lub boho i dokładnie zdefiniował naturę wystroju ślubnych wnętrz. Rustykalne wesele to nawiązanie do światła, harmonii i natury. Styl rustykalny wywodzi się z klimatu wiejskiego, a dominująca biel i przytłumione światło często przełamywane są bogatą paletą przeróżnych barw.
Nie mam żadnych wątpliwości, że dla fanów rustykalnego wystroju Folwark Wiązy w Marszowicach jest spełnieniem ślubnych marzeń. Jest to z pewnością niezwykle urokliwe miejsce, które idealnie wpisuje się w klimat boho. Paulina i Wojtek najpierw zakochali się w sobie, by następnie pokochać to miejsce i bezwzględnie zorganizować w nim swój wymarzony ślub. Przyznaję, że klimat panujący w Folwarku Wiązy w Marszowicach sprawił, że czułem się tak, jakbym był wśród ludzi, który znam od bardzo dawna. Wspaniała Para Młoda, piękna druhna Ania i gotowy na każde wyzwanie Damian, dużo słońca i zespół muzyczny, który nie tylko repertuarem ale i wizerunkiem wpisał się w klimat tej imprezy. Serdecznie zapraszam na zdjęcia i życzę miłego oglądania.
Najczęściej fotografuję w województwie małopolskim: Kraków, Bochnia, Chrzanów, Kielce, Miechów, Myślenice, Olkusz, Oświęcim,
Wieliczka, Tarnów, Wadowice, w województwie śląskim: Katowice i w górach: Szczawnica.