DOM WESELNY W JABŁONCE, ZDJĘCIA ŚLUBNE PRZYSTAŃ W KABANOSIE - JOLA i TOMEK

10 luty 2017 - TAGI: Dom weselny w Jabłonce, zdjęcia ślubne Przystań w Kabanosie, fotograf na wesele Jabłonka

Sobota rano, jeszcze zima, początek ferii zimowych w małopolsce, na Zakopiance full, korek od Rabki Zdrój, jadę do Jabłonki sfotografować ślub Joli i Tomka razem z ich prześwietnymi dzieciakami Wiktorem i Milenką. Fryzjer umknął mojej uwadze, natomiast makijaż sfotografowałem w gabinecie kosmetycznym VITA Naturalne Piękno w Jabłonce. Dziewczyny Basia i Jola znały się nie od dziś. Nie wiem czy makijaż był wcześniej próbowany, ale wyszedł perfekcyjnie. Nadszedł czas na przygotowania u Tomka. Krótka chwila na poszukiwanie białego domu, na tyle nowego, że w nawigacji jeszcze się nie pojawił i świetna atmosfera, którą tworzyli wspólnie rodzice i brat Tomka. Muszka, garnitur, buty szybko zajęły swoje miejsce i nie przeszkodziła w tym trwająca Olimpiada i skaczący Kamil Stoch. Na klatce schodowej w drzwiach mieszkania Joli powitały mnie uśmiechnięte dzieciaki. Szybko przyzwyczaiły się do obecności Pana fotografa, a Milenka bardzo chętnie pozowała i chciała mieć dużo, dużo zdjęć. Iza pomogła Joli zawiązać suknie ślubną i dopasować pozostałe ważne dodatki. Tomek zjawił się w samą porę i zaczęło się błogosławieństwo.

Prawdziwie rodzinna atmosfera i same pozytywne emocje w powietrzu. Po błogosławieństwie udaliśmy się do Kościoła Przemienienia Pańskiego w Jabłonce w całości poświęconemu Papieżowi Janowi Pawłowi II. Wiktor i Milenka dzielnie poprowadzili rodziców do ołtarza, a ksiądz przywitał ich ciepło w zakrystii. Ceremonia przebiegła z uśmiechem na ustach i widać było wielką radość Joli i Tomka, jakby długo czekali na to sakramentalne TAK. Wesele odbyło się w Domu Weselnym w Jabłonce znanym pod nazwą Przystań w Kabanosie. Po góralsku i nie tylko przygrywał Zespół Zwyk. Było Despacito, Sławomir i inne weselne szlagiery. Zespół zafundował też zabawę z pończochami, która skutecznie rozbawiła gości weselnych. Oczepiny wyłoniły kolejną parę, która wkrótce pojawi się przed ołtarzem, a zabawa trwała do rana. Działo się dużo jak to w górach. Jolu i Tomku cieszę się bardzo, że mogłem być tam z Wami w tych najważniejszych chwilach Waszego życia. Macie super dzieciaki. Zapraszam do oglądania wybranych zdjęć. Po więcej zapraszam do strefy klienta z hasłem z mojej wizytówki, które można było tradycyjnie już odnaleźć przy ekspresie do kawy.