Wiedziałem, że to kwestia czasu... i pewnego dnia, Zamek Moszna mocno znany z nazwy miejscowości w której powstał trafi do mojego portfolio. Nie było to do końca oczywiste tylko i wyłącznie ze względu na odległość do pokonania pomiędzy Krakowem, a bardzo popularną pałacową miejscówką na sesję ślubną. Dwa lata temu wracając z rodzinnych wakacji w Górach Stołowych, było nam bardzo blisko i po drodze by odwiedzić ten zamek, ale niestety deszcz zmienił nasze plany. Pamiętacie? Sesje plenerowe są raz w życiu i są między innymi po to, by z ich pomocą spełniać marzenia.
Pamiętali o tym również Ola i Grzegorz, którzy spośród kilku okolicznych zamków i pałaców wybrali ten najmniej okoliczny, ale najwspanialszy - Zamek w Mosznej. Zastanawialiśmy się również nad opuszczonym Pałacu w Krowiarkach, czy Pałacu Goetza, który znajdziecie w moim poprzednim pałacowym wpisie na blogu. Pogodę mieliśmy świetną, zamkowa cisza i spokój została delikatnie zaburzona przez cztery inne pary, które w tym samym czasie plenerowały, spełniając swoje marzenia. Cóż więcej mogę rzec - fryzura i makijaż Oli były równie perfekcyjny jak w dniu ślubu i morze tematów, które poruszyliśmy tego dnia z Grześkiem, było niemierzalne. Zapraszam na zdjęcia i życzę miłego oglądania.
Najczęściej fotografuję w województwie małopolskim: Kraków, Bochnia, Chrzanów, Kielce, Miechów, Myślenice, Olkusz, Oświęcim,
Wieliczka, Tarnów, Wadowice, w województwie śląskim: Katowice i w górach: Szczawnica.